Bytom : Kościółek w Bobrku - sprawcy będą bezkarni?
To już ostatnie tygodnie , kiedy drewniany, zabytkowy kościółek ewangelicko - augsburski w Bobrku jest jeszcze w Bytomiu.
Kościółek wzniesiony w 1932 stanął w płomieniach w lipcu tego roku. Teraz zostanie przeniesiony do Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Chorzowie (skansen).
- Pierwsze elementy z rozbiórki już mamy w naszym magazynie, przewidujemy, że przenoszenie powinno potrwać nie dłużej niż do końca listopada - mówi Przemysław Nocuń , pełnomocnik dyrektora placówki. Tam elementy będą czekały na lepsze czasy i możliwość odbudowania w Bytomiu. Ogień strawił drewnianą konstrukcję kościoła - ściany, dach oraz dzwonnicę - błyskawicznie.
Straty oszacowano na 150 tys. zł, ale ks. Jan Kurko, proboszcz parafii ewangelicko -augsburskiej wyliczył koszt odbudowy na milion złotych. We wrześniu policja zatrzymała sprawców podpalenia kościoła . To dwaj chłopcy w wieku 13 i 10 lat. Przyznali się do podpalenia. Z ich opowieści wynikało, że bawili się zapałkami, rzucając zapalonymi. Jedna trafiła w firankę, która zajęła się ogniem. Nieoficjalne policja przypuszcza, że chłopcy poszli tam palić papierosy.
Zostały im postawione zarzuty. Starszy został przesłuchany jako nieletni sprawca czynu zabronionego. Zachowanie młodszego, ponieważ nie skończył jeszcze 13 lat, czyli nie jest jeszcze nawet nieletni, uznano za przejaw demoralizacji. Starszy ma już na koncie konflikt z prawem, grozi mu Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy.
Za swój czyn mieli odpowiedzieć przed sądem rodzinnym. Mieli, ale czy odpowiedzą? No właśnie, tego nie wiadomo. Bo... dochodzenie przygotowawcze w tej sprawie zostało umorzone. - Właśnie otrzymaliśmy informację, że nie dopatrzono się w tym przypadku znamion przestępstwa - mówi ks. Jan Kurko. Przyznaje, że jest trochę zaskoczony takim obrotem sprawy.
- W informacji jest napisane, że ta decyzja nie wymaga uzasadnienia - mówi ksiądz Kurko, dodając jednak, że adwokat parafii na pewno zapozna się z aktami i wtedy zadecyduje, czy wnosić zażalenie na tę decyzję.
Bo, chociaż on też miał swój pomysł na resocjalizację chłopców (pedagogikę uliczną zamiast umieszczenia w placówce wychowawczej ), to takie zakończenie sprawy może , jego zdaniem, przynieść chłopcom poważną krzywdę. Zwłaszcza, że starszy ma już na swoim koncie sprawę związaną z podpaleniem.
- Jeśli okaże się, że tak naprawdę są jednak całkowicie bezkarni, ta sytuacja ich niczego nie nauczy na przyszłość - podkreśla ksiądz Jan Kurko.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?