Akademików w centrum Katowic nie będzie

Prawie pięć lat temu w Lokalnym Programie Rozwoju dla miasta Katowice zapisano, że "kwartał Pawła - Wodna - Górnicza stanowi zaplecze dla kampusu Uniwersytetu Śląskiego, na terenie którego planuje się stworzenie atrakcyjnej przestrzeni publicznej łączącej poszczególne obiekty uniwersytetu jako miejsca przyjaznego nie tyko dla osób przemieszczających się, ale także tam przebywających". Miały powstać chodniki, ścieżki rowerowe, parkingi, elegancka mała architektura i co ważniejsze miasto miało udzielić pomocy przy „przywracaniu wartości architektonicznych istniejących obiektów oraz współudział w kreowaniu nowych obiektów Uniwersytetu Śląskiego.

Co sprawia, że pomysł ciągnie się już przez tyle lat? - Dzisiaj mowa o kampusie to nie jest budowa kilku dużych akademików. Takich założeń nikt nigdy nie miał i nikt ich nie zrealizuje - mówi MM Silesii Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu. Zdaniem Bojaruna studenci nie chcą mieszkać w akademikach. - Większość studentów woli po kilku wynajmować mieszkania niż mieszkać w akademiku - mówi rzecznik. - Nie mam takiej kontroli społecznej ani pewnych obostrzeń, jest większy luz i większa wolność - tłumaczy.

Miasto widzi dwie możliwości wyjścia z sytuacji. - Miasto może oddać do użytku uniwersytetowi budynek, np. kamienicę, w której studenci będą mogli wynajmować mieszkania albo namówić prywatnego inwestora, który modernizuje kamienice aby ją tak przygotował by mogli z niej korzystać studenci - mówi Bojarun.

Pawła - Wodna - Górnicza jednak nie dla studentów

Na ulicach Pawła, Wodna i Górniczej trwają wyburzenia a mieszkańcy tamtejszych kamienic są wykwaterowywani. Niestety, studenci nie znajdą tam miejsca przeznaczonego specjalnie dla siebie. - Generalne założenie, co do tego terenu jest takie, że ma to być zabudowa mieszkaniowa - mówi Bojarun. Miasto by chciało, żeby w tym miejscu byli studenci, i jest przekonane, że można to zrobić. Niestety nie bardzo wie jak to zrobić. - Na pewno żaden inwestor nie postawi tam akademika na 150 pokoi, bo na Pawła - Wodna - Górnicza nie ma na to miejsca - mówi Bojarun. Zdaniem Bojaruna sam pomysł kampusu również nie jest obecnie niczym szczególnym. - Kampusu w dzisiejszych czasach to już nie jest dla studentów ten sam klimat co 15 - 20 lat temu - uważa Bojarun.

Kampus podniesie prestiż uczelni, rektor jest za

Władze Uniwersytetu Śląskiego nie podzielają jednak opinii rzecznika miasta, są przekonane, że budowa kampusu w centrum miasta to dobry pomysł. Ich zdaniem idea prawdziwego kampusu, wzorem zachodnich ośrodków, gdzie skupia się życie studenckie, gdzie znajdą się budynki dydaktyczne już niedługo biblioteka akademicka UŚ i AE zdecydowanie podniosą prestiż uczelni.

- Lokalizacja kampusu uniwersyteckiego bliżej centrum miasta pozwoli na większą integrację samego środowiska studenckiego, całego środowiska akademickiego uniwersytetu, również na większą integrację z miastem. Studenci staną się żywą tkanką miasta, będą wspólnie budować wizerunek Katowic, miasta studenckiego w pełnym tego słowa znaczeniu - mówi MM Silesii Magdalena Ochwat, rzecznik prasowy UŚ.

Uniwersytet Śląski chciałby aby kampus powstał na terenie po byłej kopalni Katowice, w pobliżu mającego tam powstać Nowego Muzeum Śląskiego. - Trwają rozmowy z marszałkiem województwa na ten temat - dodaje Ochwat.

- Oprócz tego, co nie jest alternatywą dla akademików, miasto ma przekazać studentom dwie kamienice przy ul. Wojewódzkiej - dodaje Ochwat.

Czy studentom będzie dane kiedykolwiek wrócić do centrum miasta? Pewnie przyjdzie na to trochę poczekać, podobnie jak w przypadku innych działań urzędu miasta.

MM Silesia poleca: