Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marketingowy osioł

Monika Pacukiewicz
Andrzej Nowak, Emilka Sęk i Wiktoria, która do stajenki przyszła z dziadkiem, Markiem Wsysło
Andrzej Nowak, Emilka Sęk i Wiktoria, która do stajenki przyszła z dziadkiem, Markiem Wsysło Fot. Marzena Bugała
Przypominający maskotkę pięciotygodniowy czarny osiołek jest chyba największą atrakcją żywej szopki w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Osiołek i kozy pyski mają na odpowiedniej wysokości i dzieci bez trudu mogą im przez dziury w płocie podawać siano.

Siano zaś bez najmniejszego skrępowania wynoszą z Jezusowej stajenki. Zachwyceni rodzice fotografują pociechy i zaraz potem idą oglądać lamy czy wielbłądy - które wczoraj mimo śniegu były na wybiegu. - Są żywe zwierzęta! Dla moich synów to atrakcja w sam raz - mówi Małgorzata Wierzchowska-Mrowiec. Jej chłopcy są niżsi nawet od małego osiołka.

I tak gospodarskie zwierzęta stały się zimowym przebojem chorzowskiego zoo. Liczby podane przez dyrektorkę, Jolantę Kopiec, mówią same za siebie: od pierwszego dnia świąt do wczoraj w zoo było 4128 gości. W tym samym okresie rok temu zwiedzających było ponad 14 razy mniej: 287. Oprócz osiołka, owiec i kóz magnesem jest też czterokrotnie tańszy bilet (3 zł do 17 stycznia). Czy w takim razie można liczyć na podobne promocje w innych częściach Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku? Wszak francuscy specjaliści, którzy przygotowywali masterplan (czyli sposoby na ożywienie WPKiW), chcieli, by park przyciągał klientów przez cały rok.

Życie pokazuje, że te marzenia trzeba odłożyć do przyszłej zimy. Angelika Nowicka, rzeczniczka WPKiW wyjaśnia, że w wesołym miasteczku co prawda miało być lodowisko i ustawione wokół niego karuzele, jednak władze WPKiW, zajęte wykupem karuzel od karuzelników, odłożyły ten pomysł na później. Poza tym park nie miał pieniędzy na lodowisko.

Wydaje się, że skansen mógłby być idealny na zimowe spacery. Ludowe chałupy czy zabytkowy drewniany kościółek byłyby lepszym tłem dla szopki niż pusty zimą wybieg nosorożca. Myli się, kto tak myśli.

Przygotowanie szopki czy zimowej trasy zwiedzania było w skansenie niemożliwe. Przede wszystkim dlatego, że trwała wymiana dyrektorów skansenu. Poza tym, jak wyjaśnia Bogdan Kuboszek, pełniący obecnie obowiązki dyrektora Górnośląskiego Parku Etnograficznego, koniec roku był w skansenie okresem inwestycji - m.in. trwała rekonstrukcja budynku szkoły z Wapienicy.

Kuboszek planuje jednak otwarcie skansenu w każdą zimową niedzielę. Zacznie już od 10 stycznia. Chałupy będą co prawda pozamykane, ale zwiedzający będą mogli pokręcić się po zagrodach, będzie też czynna regionalna karczma. Bilet ma kosztować 4 zł.


Odwołanie dyrektora skansenu

Piotr Wybraniec nie jest już dyrektorem Górnośląskiego Parku Etnograficznego. Został odwołany przez zarząd województwa śląskiego głównie za opóźnienia przy planowanej budowie siedziby skansenu. Teraz pełniącym stanowisko dyrektora skansenu jest Bogdan Kuboszek, który w lipcu został zastępcą Wybrańca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto