Przedziwny wypadek w Chorzowie. Dacia na dachu na...chodniku, a barierki nieuszkodzone
Nawet strażacy i policjanci nie mogli się nadziwić, jak udało się 62-letniemu kierowcy przewrócić dacią na dach w takim miejscu. Nietypowa sytuacja miała miejsce w Chorzowie w piątek, 30 kwietnia, po godzinie 14.
- Kierowca dacii jechał ulicą Batorego, gdy 61-latek z opla chciał wyjechać z Jubileuszowej. Lekko się wychylił, doszło do kontaktu. Być może kierowca dacii spanikował, odbił kierownicą, auto podskoczyło na wyboju, przewróciło się na dach – wyjaśnia st. asp. Sebastian Imiołczyk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Na miejscu lądował nawet helikopter ratunkowy, ale lekarze uznali, że kierowca nie wymaga pomocy medycznej.
Auto pomagali usunąć potem z drogi strażacy. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Sprawca został ukarany mandatem karnym za spowodowanie kolizji. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Skończyło się na strachu.
Gałązka-Sobotka: kładziemy pacjentów w szpitalu bez uzasadnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?